środa, 3 marca 2010

to, co nieosiągalne









zawsze takiego błysku, iskry szukałam i nadal szukam. Tego czegoś, czego nie możemy uchwycic namacalnie. Możemy jedynie przeczuć i dotknąć intuicją.
Urywek z dziennika japonskiego fotografa Daido Moriyamy "Memories of a dog":

"I am sometimes seized by the illusion that I have stepped foot in the world of Hagiwara Sakutaro's prose poem "Cat town". It is , in Sakutaro's words, "shadow-play town projected on the screen of a magic lantern"."

W skrócie mozna przetłumaczyć jako wrażenie bycia w świecie wiersza Sakutary pt: "Kocie miasto". Kocie miasto jest miastem cieni wyświetlanym na wielkim ekranie magicznej latarni.
Noc wyzwala emocje, wyzwala strach, wyzwala poczucie braku stabilności i ukryte lęki.

3 komentarze:

  1. żeby nie było, że krytykuję - jesteś cholernie dobra w abstrakcji.
    buznioki i powodzenia na nowej drodze internetowych blogów :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Prawda, jest świetna w abstrakcji.Jeśli chodzi o abstrakcję w fotografii, rzadko kto potrafi nadać w tym ten nastrój mroczny, złudny i tajemniczy...
    Powodzenia!!! Tak, Trzymać !!! Buzi :)

    OdpowiedzUsuń
  3. dzięki babki, dodajecie mi otuchy również co do zdjęć. w miarę czasu będę dodawała coraz to nowe zdjecia i odpowiednio ilustrujące temat wiodący danego posta, żeby nie było bałaganu:)

    OdpowiedzUsuń