środa, 17 marca 2010

Gra wyobraźni

***
Na wąskich ulicach pamięci
Białe gitary grają
Fadiczną nostalgiczną nutę.
Saudade szepcze:
Cicho
Cicho
To tylko nieustanny sen wyobraźni,
Inemuri niepamięci.
***
Chciałabym kiedyś zobaczyć i.. usłyszeć Lizbonę. Przede wszystkim muzykę fado. Głosy fado daja wrazenie wiecznej wędrówki, wiecznej tęsknoty i wiecznego niespełnienia.
Dosłownie to słowo mozna przetłumaczyć jako "los", "fatum", ale odzwierciedla ono typowy charakter Portugalczyków. A słowo saudade nie ma dokładnego opowiednika w innych językach, oznacza bowiem równocześnie tęsknotę, nostalgię, melancholię, smutek, poczucie samotności i żal za czymś lub kimś utraconym. Po prostu: ból duszy.
Przypomnę, ze najsławniejszą pieśniarką fado była Amalia Rodriguez, która mowiła, że fado wyrasta z ludzi. Obecnie pieśniarkami fado są miedzy innymi Misia, Mariza, Cristina Branco.
Fado jest czymś podobnym do joiku Saamów, ale bardziej tęskne i bardziej smutne.
Oczywiście, by pojąć sedno, trzeba sporo przeżyć;)
I dodam jeszcze, nie potrzeba rozumieć słów. Wystarczy usłyszeć głos po swojemu, wystarczy się wczuć. Nawet całkowita cisza w uszach przynosi swoistą muzykę. Oliver Sacks w "Muzykofilii" opisuje, ze ludzie nieraz wyraźnie słyszą muzykę, słyszą melodię, a okazuje się, ze to wrażenie wywołał ich mózg, bowiem muzyki de facto nie było.
Na koniec odsyłam do linka do filmu Stefana Themersona "The Eye and Ear" - gry plastyki z muzyką, a dokładniej abstrakcji z rytmicznością
Wystarczy gra z wyobraźnią..

1 komentarz:

  1. ja właśnie tę 'muzykę' nazywam Ciszą. I to jest najpiękniejsza muzyka dla mojej duszy. I dlatego nie chcę słyszeć bardziej, niż słyszę teraz.

    OdpowiedzUsuń