wtorek, 29 czerwca 2010

starocie przywidzkie i gdańskie



dawne starocie, stare dobre czasy. fajnie powspominać i iść swoją drogą

niedziela, 27 czerwca 2010

no, przeca kule swędzą

sowkotek: ale mnie kule swędzą
sowkotek: Mam ochotę na male conieco
sowkotek: (....) jestes?
sowkotek: Kogonek mrauuuu!
sowkotek: Ciotka ma cos dla ciebie
osoba 1: witam
sowkotek: ooo wreszcie jakiś męzczyzna
sowkotek: oj słabo, słabo
osoba 2: cześć
sowkotek: mmmm, cześć przystojniaku
sowkotek: oj dobra, tu Bill i Przyprawka i Necia. Dorwaliśmy sie do kompa Ciotki, ale jak widać nikt sie nie nabrał:P
osoba 2: Słowacja : Włochy 3:2
sowkotek: no tak Słowianki najlepsze
sowkotek: to Przypr
sowkotek: awka
sowkotek: i Słowacy
sowkotek: i Amerykanie
sowkotek: to Boi
sowkotek: to Billiotekash
sowkotek: i wódeczka
sowkotek: Ciotki
sowkotek: raczej cytrynóweczka
sowkotek: własnej robotycycuszki, yyy palce lizać
sowkotek: tu mów wielka pani zza monitora
sowkotek: matrona
sowkotek: malarka dziesiątej kategorii wg pewnej osoby
sowkotek: Dobra, ja juz zabieram te wariatki od kompa (Bill)
sowkotek: i siebie tez:P
sowkotek: Przyprawa tu:P
sowkotek: Przyprawa ty juz wiecej nie pij (tu bill)
sowkotek: skończyłam na jednym:P
sowkotek: na jednej butelce chyba:p
sowkotek: nie na jednym razie:P
sowkotek: Kiedyś musi być ten pierwszy...
sowkotek: no wiesz cooo
sowkotek: to nie był pierwszy raz
sowkotek: a tak cos słyszałem ze masz juz wprawę:p
sowkotek: oo Ciotka sie polała!
sowkotek: 985932850860@$#%^&
sowkotek: herbatą sie polała
sowkotek: z 99 %procent wódki
sowkotek: koniec
sowkotek: monologów
sowkotek: waginy
sowkotek: billowej tez
sowkotek: po 30stce
sowkotek: ja nie posiadam waginy
sowkotek: a co
sowkotek: wagina
sowkotek: :P
sowkotek: dobra, a teraz idziemy na jednego
sowkotek: ale co jednego...?
sowkotek: no jednego wagina
sowkotek: kocina ma cytrynóweczki z wagin
sowkotek: blee
sowkotek:j a tam wole ze spirytu
sowkotek: a ci tenisiści cały czas grają
sowkotek: wszyscy nas olewają , dobrze FOCH
sowkotek: necia foch
sowkotek: przyprawka foch
sowkotek: bill sroch
sowkotek: ciotka...
sowkotek: foch
osoba 1: juz jestem sowkotku:P
sowkotek: czekaj no przebiorę się
sowkotek: zalozę moje sexy body
sowkotek: z czerwonego lateksu
sowkotek: juz jestem gotowa, co tam mi napiszesz?
sowkotek: E! bo mi libido spadnie
sowkotek: Spadło do zera nam wszystkim.


tak to jest jak się dorwie pewna grupka osób na mojego nicka na deafie i szaleństwa odjezdzają
wklejam to na prośbę Przyprawki:) grunt ze było słychać mój rechot przy bramie na podwórku hehe

oniryki ciąg dalszy




wiem, wiem, długo milczałam. sporo sie dzieje, duzo zamieszania, etapy zdrowienia, lazenie po lekarzach, same duperele, które do kupy cięzko zebrać
na razie taki czas..

niedziela, 6 czerwca 2010

żółte oniryki





heh efekty cudownego wekendu u mnie.. amok malarski wariatów, kino domowe, ryki smiechu, mamma miaaa, farby, klej, serwetki, papier, głupoty w głowie, kefi, maupau, tupapau, rozwalone krzesełko, kielonki cytrynówki, szarlotka z lodami, mafioso dla twardzieli, grand prix dla nadproduktywnej maupau