czas na prezentację Zuzi:) idealny antydepresant, pyskujący na moich rodziców, poganiający ich na spacer, podgryzający mnie i wymagajacy częstego miziania i drapania. dzięki niej cała rodzina wraca do dawnej radości. Mama mawia, że jest to moja kopia z charakterku tyle że nie mam futerka takiego jak ona hehe. Pyskata, niezależna psina..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz