Lubię te oranże u Ciebie Agnieszka. Mnie deprecha zżera i nic nie robię. A nicnierobienie jest chyba najgorsze. Nie mówiłem Ci, ale duszę się od wewnątrz. Prace ogólnie, jak to u Ciebie, koncepcyjne, przemyślane. Gdzieś zagubiłem Twój adres mailowy. Pozdrawiam. Robert
Lubię te oranże u Ciebie Agnieszka. Mnie deprecha zżera i nic nie robię. A nicnierobienie jest chyba najgorsze. Nie mówiłem Ci, ale duszę się od wewnątrz.
OdpowiedzUsuńPrace ogólnie, jak to u Ciebie, koncepcyjne, przemyślane. Gdzieś zagubiłem Twój adres mailowy. Pozdrawiam. Robert